Geoblog.pl    kubania    Podróże    Tajlandia / Kambodża    Nocny bazar i nauka jazdy na skuterze czyli kolejny dzien w Chiang Mai
Zwiń mapę
2013
03
lis

Nocny bazar i nauka jazdy na skuterze czyli kolejny dzien w Chiang Mai

 
Tajlandia
Tajlandia, Chiang Mai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10331 km
 
Wczoraj po powrocie z dzungli - tak jak pisalam wczesniej - poszlismy na az godzinny relaksujacy masaz - zasluzony po trekkingu :> Potem zjedlismy obiad - ja wzielam sobie europejski - wytchnienie dla mojego zoladka :)

Nie udalo nam sie tez wczoraj wrzucic wszystkich zdjec z parku narodowego dlatego dopiero dzis to zrobilismy.

I udalismy sie na targ nocny majac nadzieje, ze bedzie on lepszy niz te wszystkie chinskie targi na ulicach. I nie mylilismy sie :) W koncu zobaczylismy troche tajskich wyrobow, z drewna, jedwabne szale, recznie robione obrazy (poprzez wykluwanie dziurek... i potem chyba napelnianie ich kolorem, nie wiem, bo nie doczekalismy do tego momentu). Obkupilismy sie jak nie wiem :) Mam nowa sukienke, torebke, zegarek i oczywiscie kolczyki, a Kuba ma nawet majtki Clalvina Kleina :>

Z tego co wsluchalam sie w rozmowy tutejszych stwierdzam, ze tym grzecznosciowym zwrotem jednak nie jest "kraa" dla kobiet tylko "haaa" i "haaab" dla mezczyzn.

Po wyczerpujacych zakupach chcielismy pojechac na piwo do naszego stalego miejsca - Zoe in yellow. Taksowkarz nas zawiozl ale dopiero na koncu trasy powiedzial, ze nazajutrz sa wybory i wszystko jest zamkniete i nie sprzedaja alkoholu.
Rzeczywiscie okolica wygladala strasznie z wszystkimi lokalami pozamykanymi - jakbym tam trafila wtedy po raz pierwszy to bym sie bala. Na szczescie Zoe byla otwarta i nawet mieli drinki alkoholowe :) Dostalismy 3 w cenie 2, byly przepyszne, no i oczywiscie ich swietne frytki do tego :)

Dzis z kolei postanowilismy pojechac do swiatymi w parku Doi Sutherp, tak jak nam polecil kiedys Anglik, na skuterach. Wyszlo to jakies 6 razy taniej niz w oferowanych taksowkach.
Po krotkim wstepie Kuba wsiadl na nasza blyskawice, ja za nim, i "pomkelismy" przez miasto :> Nie wiem ile jechalismy, bo skuret niby mial byc nowy ale licznik mu nie dzialal :> Ale na pewno ze 150km/h gnalismy :P
Poprzez strome i ostre zakrety dostalismy sie do swiatyni, w ktorej bylo od groma ludzi ale za to bardzo ladne widoki na miasto. Nastepnie do Palacu Krolewskiego, w ktorym wiekszosc roku spedza rodzina krolewska. Mieli bardzo ladne ogrody, niestety wiekszosc roz juz byla poucinana - w koncu u nich zima :> Ale i tak widzielismy sporo ladnych okazow kwiatow.
Spowrotem, juz z gorki, gnalismy jeszcze szybciej i nawet wyprzedzilismy pare skuterow :> Kuba ponoc sie troche stresowal, ale dal sobie swietnie rade :) Dla mnie z kolei byla to super zabawa, i z checia pojechalabym szybciej, o ile bede tylko pasazerem :>

Teraz zmierzamy do Sukhotai, mamy malo czasu, wiec zdjec z pedzacym skuterem spodziewajcie sie jutro albo dzis wieczorem :)

Do poprzedniej notatki dodalam link do filmiku jak idziemy przez busz :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mamarze
mamarze - 2013-11-03 13:37
Filmik bardzo fajny, daje wyobrażenie o Waszej ciężkiej robocie w tym odpoczywaniu :).Dzisiaj także oglądałam znowu paradokument o Tajlandii w tvn, no i autorka podróżowała po Bangkoku skuterem, pomyślałam o Was- i proszę, jest i skuter!!!Super, jeszcze rowery jako środek lokomocji Wam zostały do wypróbowania!!! czy Kuba kiedykolwiek jeździł skuterem? Chyba nie wiem! Ważne, że czuliście azjatycki wiatr we włosach!!! No i, dziękując za dodanie kolejnych fajnych fotek,stwierdzam, że zostawiliście już w Tajlandii dosyć naszej krwi (przez te komary)! Bawcie się nadal dobrze, ściskam i pozdrawiam :-)
 
mamarze
mamarze - 2013-11-04 08:28
Fotki baaaaaaaaaaaardzo fajne, i drinki w kolorach kwiatów i same kwiaty, i seksowny strój ubogiej Chinki i Wasz pojazd, mnisi, świątynie i w ogóle i w szczególe :)Tylko nich Wam się tam za bardzo nie spodoba! Wróćcie, jak obiecaliście!!! :-) Pozdrowienia od dziadków! Ściskam mocno, bawcie się nadal dobrze:-)
 
kubania
kubania - 2013-11-04 14:50
Kuba nie jezdzil wczesniej na skuterze ;)
Dziekujemy za pozdrowienia i tez pozdrawiamy dziadkow. No i raczej wrocimy bo szkoda pieniedzy za lot :p
 
 
zwiedzili 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 26 wpisów26 38 komentarzy38 343 zdjęcia343 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
24.10.2013 - 25.11.2013